Wykonanie
W końcu udało mi się uzyskać jaglany deser, który w zupełności będzie mnie satysfakcjonował i któremu ciężko będzie mi się oprzeć..ale ale po co się opierać jak tu samo zdrowie :) Deser wyglądem przypomina tiramisu - jak widać zawiera nieodłącznie towarzyszące prawdziwemu tiramisu
biszkopty, również jest dwukrotnie nimi przełożony, delikatna, kremowa masa jaglano - chałwowa. Wierzch wieńczy gorzkie
kakao, które świetnie uzupełnia całość. Jednak deser ten dopiero uzyska pełnię smaku kiedy będziemy zajadać jednocześnie krem z
biszkoptami. Razem z mężem zgodnie stwierdziliśmy, że smak jest zupełnie inny niż zajadając osobno warstwy. Wzorowałam się na TYM przepisie.

Składniki :1 szklanka
kaszy jaglanej ( 200 g )170 g
chałwy ( u mnie waniliowa ale możecie użyć każdej innej )4 szklanki
mleka ( 1 L )4 łyżki
oleju kokosowego ( odmierzamy kiedy jest w postaci stałej )6 łyżek
ksylitoluok 26 podłużnych
biszkoptów ladyfingersgorzkie
kakaoKaszę podprażamy na suchej patelni do momentu aż zacznie pachnieć. Wsypujemy na sito i przelewamy wrzątkiem a następnie płuczemy pod bieżącą
wodą.
Kaszę przekładamy do garnka, dodajemy
ksylitol i 2,5 szklanki
mleka. Stawiamy na niewielki gaz, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy
kaszę do miękkości ok 20-25 minut. Zestawiamy z ognia, dodajemy
olej kokosowy, czekamy aż się roztopi, mieszamy.
Kaszę odstawiamy na kilkanaście minut pod przykryciem aż nieco ostygnie.Po tym czasie dodajemy rozdrobnioną widelcem
chałwę. Miksujemy za pomocą blendera dolewając stopniowo
mleko aż uzyskamy jednolitą, gładką konsystencję. Ważne aby masa nie była za rzadka. Ja dodałam całą ilość
mleka i było idealnie ale najlepiej dodawać je stopniowo.Dno formy o wymiarach ok 21x21 cm wykładamy pierwszą warstwą
biszkoptów. Na
biszkopty wylewamy połowę masy jaglanej ( lekko ciepłej lub zimnej ), na masę ponownie układamy
biszkopty delikatnie je dociskając. Na
biszkopty wykładamy drugą połowę masy. Wstawiamy do lodówki na noc. Przed podaniem posypujemy gorzkim
kakao.Smacznego :)